I powiał wiatr z północy...
Komentarze: 9
...doslownie, kochani, doslownie :) Nie tam, zebym się cieszyl, prognozy tez nie oglądalem, ale jak sie zna swoje miasto, i wie, gdzie jest pólnoc, taki wniosek można bez problemu wyciągnąć... Zimno chyba będzie...
Hmm... Freddie nazwie mnie pewnie synem marnotrawnym, wy to może się ucieszycie, może przyłączycie się do (żartownej) opinii Fredka, ale, fakt faktem, wracam do tego bloga. Nie tam, że opuszczam tamten. Będę na obu. Tylko myślę sobie, jak to zorganizować- może tutaj wrzucać te „felietonowe” notki, a tam takie banalne, o mnie?? A może jeszcze inaczej?? Hm.. a może być tylko tu, i zachować ten „felietonowy” wyraz notek, a tamten w...ć i skasować?? Nic jeszcze nie mówię, ale się zobaczy...
Poza tym to pozdrawiam wszystkich i jak chcecie to napiszcie mi w komentach jak mam zorganizować ten „chaosik” z dwoma blogami...
PS. Podajcie mi naprawdę porządny temat na dobrą notkę „felietonową”, bo ja już nie mam pomysłów...
©amel
Dodaj komentarz