maj 08 2004

Live from other perspective…


Komentarze: 13

 

 

            „7 marca 1990. Rodzisz się. Twoja matka w przypływie bólu i skurczy mięsni brzucha  wypycha cię na świat.  Jakiś facet w białym kitlu podnosi cię do góry, myje i wsadza do swego rodzaju terrarium. Jest ci tam ciepło. Błoga chwila nieświadomości dopada cię przed wstąpieniem do piekła. Od teraz jesteś już człowiekiem; nie jakimś tam płodem czy zarodkiem- człowiekiem. Koszmar zaczyna się po raz kolejny.”

Mój koszmar senny.

 

1.      Nieświadomość zachowujesz do trzeciego roku życia. Potem spotykasz się z prawdziwym życiem- koledzy na podwórku zaczynają cię bić, później ty, nie chcąc wyjść na mamisynka odwdzięczasz się tym samym. Widzisz w nich wrogów. Podczas oglądania bajki o kolejnym super bohaterze niszczącym zło postanawiasz niszczyć innych- bo inni to zło. Bo inni nie wiedzą, czym jest prawdziwa dobroć. Według ciebie dobroć to niszczenie zła. Nie interesuje cię pomaganie innym, chcesz być lepszy od nich. Chcesz być „tym najlepszym”... Mija czas. W przeciągu dziesięciu lat byłeś zwykłym zawadiaką i głąbem.  Twoja średnia ocen co roku była gorsza. Nie znałeś ludzi z którymi byłeś w klasie. Teraz masz czternaście lat. Znasz innych takich jak ty. Dzięki swoim przyjaciołom poznajesz nawą przyjemność. Oto właśnie ja- Twój Ojciec Narkotyk...

 

 

2.      Nieświadomość zachowujesz do trzeciego roku życia. Teraz już rozróżniasz swoich bliskich, wiesz jak oni są dla cienie ważni, a jak bardzo ty dla nich. Często bawisz się ze swoją siostrą, rodzice wam towarzyszą lub was pilnują. Kochasz ich, wiesz, że to wszystko zawdzięczasz im. Jesteś im wdzięczny, szukasz sposobów aby im się odwdzięczyć. Chcesz być taki dobry jak oni, chcesz pomagać innym; chcesz, aby inni to doceniali; nie zależy ci na sławie ani nagrodach- pomoc jest celem i wartością zarazem. To ja, Bóg, ci pomagam.

 

 

            Do tego, powiedzmy sobie szczerze, długiego wstępu użyłem mojej wizji koszmaru sennego. Nie tam, żeby mi się śnił po nocach. Przeważnie to miewam takie rzeczy w dzień, gdy mój nadmiar fantazji robi swoje. Użyłem także mojej daty urodzin- w sumie bez powodu. Ale przejdźmy do sedna rzeczy- życia z innej perspektywy:

 

            Człowiek ma miliony wyborów do dokonania. Czy ma cierpieć i być wyśmiewanym, czy może ma dołączyć do grupy rówieśników i staczać się w dół? Oczywiście to wszystko nie jest takie proste- bycie z rówieśnikami wcale nie musi być złe. Nikt nie powiedział, że to tylko my jesteśmy dobrem. I bardzo dobrze. Wtedy świat stałby się bardzo egoistyczny. To mój zegarek, to moja kanapka. Po co mam je oddawać innym, którzy i tak niczego nie zdziałają? Nie wiem jak działa psychika egoisty, bo nim nie jestem. A może tylko nie zdają sobie z tego sprawy, bo moja psychika mnie ogranicza? Wtedy byłbym żywym przykładem na to, że świat to zależności. No bo cholernie jest złożony. System gospodarczy ustawia człowieka w takiej czy innej społeczności, wymaga od niego tego i tamtego. Tu mu każą płacić, tu musi znowu dostawać pieniądze, żeby to zapłacić. Jeśli zobaczy innego, który potrzebuje kasy, to go wyśmieje i pójdzie dalej, bo on też musi żyć.  A cała rzecz w tym, żeby właśnie ofiarować siebie. Poświęcić się dla innych.

            W tym miejscu odwołam się do Biblii. Nie potrafię stwierdzić, że została napisana przez Boga, ani nawet czy On istnieje. W każdym razie dekalog i cała reszta są wskazówkami jak powinniśmy żyć. Jest przykazanie nie zabijaj. Jest w pewien sposób fenomenalne, gdyż gdyby nie ona świat powróciłby do zasad średniowiecza. A w tamtych czasach nie było jeszcze takiego systemu jak teraz. Niektórzy narzekają, że niby system jest do dupy, że świat to gówno itd. A co im z tego przychodzi? W pewnym sensie stają się częścią tego systemu i powodują że świat jest gorszy o właśnie takich narzekających idiotów (czy ja kogoś może wyzwałem?).

 

            Więc co- wyciągamy wnioski: nie ma co dramatyzować. Świat jest na tyle złożony, że są ludzie dobrzy i źli, ale nie tylko. Więc jeśli sądzisz, że jeden z polityków jest zły, lub, że ktokolwiek jest zły to postaraj się go zastąpić i być lepszym. Tylko uważaj żeby nie przeliczyć się ze swoimi możliwościami (jak na przykład Lepper), bo wtedy w oczach innych staniesz się zły. I tą właśnie zależnością kończę.

 

Pozdrowienia:

·        Freddie- jest problem, szablon The Wall nie wygląda za dobrze.

·        Nencia

·        Ludki na blogi.pl

 

_____________

Do Huga: Proszę, oto notatka w stylu Freddiego. Możesz mnie teraz posądzać, że się podszywam.

 

inutero1994 : :
in utero
14 maja 2004, 08:39
do huga- coś w tym jest. Ale ta notka jest napisana wyłącznie dla ciebie żeby sie odegrac
13 maja 2004, 20:47
matko - jaka cenzura... dzieki kimkolwiek jestes...:-)
Hugo@
13 maja 2004, 20:42
Witaj. Wchodze sobie i czytam i co? No, Camelu! Fajna notka, ale absolutnie nie do przyjecia!!! LUDZIE- PISZECIE ZE WAM SIE PODOBA!!!! WEJDZCIE NA BLOGA FREDDIEGO. ZOBACZCIE!!! PRZECIEZ TO ISTNY FREDDIE. SKORO FREDD PISZE ZE SIE SPOTYKJAJA TO CAMEL TO PO PROSTU SLYSZY W ROZMOWACH!!! NIE WIEM JAK TO MOZE BYC, ALE CAMEL PO PROSTU ZROBIL COS NA KSZTALT. TO JEST ISTNE KSERO MYSLI!!! TO JEST COS NA KSZTALT SPOSOBU MYSLENIA:\"NIC NOWEGO NIE DA SIE JUZ WYMYSLEC - W TAKIM RAZIE TRZEBA ROBIC PRZEROBKI\". TAK JAK W MUZYCE. NIE MYSL CAMEL, ZE SIE UWZIALEM, ALE NAPRAWDE JAK NAPISZESZ COS PORZADNEGO TO CI WTEDY O TYM NAPISZE. A NA MIEJSCU FREDDIEGO TO BYM NORMALNIE W SZKOLE PODSZEDL I CI PRZY WSZYSTKICH OPIEPRZYL! oN JEST INTELIGENTNY I MADRY WIEC ZACHOWUJE CIRPLIWOSC. ALE DOMYSLAM SIE CO SIE W NIM DZIEJE. ON NIE TRAKTUJE TEGO JAKO JAKIS WYSCIG KTO JEST LEPSZY TY CZY ON (BO RACZEJ WSZYSCY MI PRZYANZJA RACJE MIEDZY NIMI NIE MA POROWNANIA NA KORZYSC FREDA) ALE WKURIWAJACE JEST TO ZE COS WYMYSLASZ A JEDNAK TEN KTOS TO PIERW
13 maja 2004, 20:35
No to mamy najlepsza noteczke od czaow legendarnej bety :-). Ja rozumiem Camelu, ze lubisz chciales napisac w moim stylu (co z reszta pozniej napisales, ale no ... sorry... ale wiesz no troche przesadziles bo te teksty to ja ci powiedzialem. One sa wyjete z mojego dziennika (tak, tak prowadze). Rozmawialismy duzo i wiem, ze to po prostu moje wizje. Wiec uwazam, ze troche skrewiles, a postanowilem to napisac publicznie bo nie lubie tzw. podkradania pomyslow. Mimo wszystko pozdrawiam cie z calego serca i zycze jeszcze lepszych notek.
13 maja 2004, 09:40
no no .. Twoja notka tez spoko !!! :]]]
09 maja 2004, 20:00
nio, rzeczywiscie cos zblizonego... i bardzo, bardzo madre... a tak wogóle jak na faceta 14 lat, to jestes cholernie inteligentny... normalnie czuje sie zdołowana własnym IQ ;-)... przepiekna notka, bardzo mi sie podobała, a co do Asienki, chyba nie załapała sensu... trzeba byc wyrozumiałym...
08 maja 2004, 22:09
wiec zaczne tak dawno mnie tu nie było ale znów zaczynam być pozdrawiam i zapraszam do nie ps fest długa notka
inutero czyli ja
08 maja 2004, 19:11
dzięki wszystkim za te komenty
NENCIA
08 maja 2004, 18:18
no ja tesh nie wiem, o co jej chodzi (Aśce)... mnie tam się podobało :)
08 maja 2004, 16:47
o tak z nievermind sie poczesci zgadzam... chociaż czy to była najlepsza notka? hmmm alni tka ani nie... każda notka opowiada o czymś innym... kazdy człowiek ma coś innego do przekazania... msye ze można porównywac 2 notki kotre byłby napisane przez 2 osoby ale na ten sam temat... wtedy możemy wybrac z czyim zdaniem sie bardzij zgadzamy itd... III zrobiłam sobie tez test... eh... błam sie ze bedze 0% ale naszczescie wyciagnełam na 50% eh... ale michał to ty chyba masz na 1... ach kij z tym dla mnie jesteś Camel :D III niom to chyba mnie nazwałeś idiotka :D hehehe... no coż... :) pozdrawim
08 maja 2004, 15:56
Sa na tym swiecie rózni ludzie, maja różne poglady, inaczej patrza na świat, wszystko byłoby OK gdyby nie tacy, którzy nie toleruja odmienności czy raczej orginalności, patrza i widzą tylko siebie, innych chcą zgnębić, upokorzyć, podporządkować sobie(najbliższy przykład- komentarz Aski)niektórzy będą patrzec tak jak ty, w ten sam sposób pojmować świat, żyć według tych samych reguł, doceniać cię...tak więc róznie będą oceniane twoje notki...A ta jest najlepsza, wyraża tyle uczuć, wyjaśnia tyle spraw, zmusza do przemyśleń; ja też lubie pisać, ale do tej pory nie napisałam tak zniewalającego tekstu, naprawdę trudno uwierzyć, że jest to \"dzieło\" 14-latka, trzeba przyznać- masz talent pisarski, więc mała sugestia: dodawaj częściej notki(w szczególności takie głębokie jak ta)
Aśka
08 maja 2004, 15:27
Ty jesteś jakieś dziwny!!! Chyba cię posrało, żeby takie pierdoły pisać! Idź się lecz na głowę... ale chyba już jest za późno! To się lecz na nogi!!! Nie znam cie, i może nawet to jest lepiej dla ciebie, bo jakbym cie znala, to byś dnia nie przezyl debilu! W ryja bym zawaliła i po sprawie. Jednego debila mniej... Pozdrawiam i życzę szybkiego powrtotu do normalności. Asia.
08 maja 2004, 14:23
to chyba najmadrzejsza notka jaka w zyciu przeczytalam...a najmadrzejsze z tego wszystkiego to to \"lub, że ktokolwiek jest zły to postaraj się go zastąpić i być lepszym\"

Dodaj komentarz