lut 01 2005

Wydorośleć? (czy) Pozostać dzieckiem?


Komentarze: 7

 

Ostatnio naszła mnie pewna myśl- czy ja nie powinienem być już w miarę dorosły? W końcu jestem już bliski ukończenia tych 15-stu lat mego „żywota”. I jak tak nad tym pomyślałem, to zacząłem się w ogóle zastanawiać, czy nie lepiej jest pozostać na zawsze dzieckiem....

 

Bo:

-         jaki się jest dzieckiem, to się dostaje czekolady

-         to się można czuć dożo bardziej wolnym niż przeciętny człowiek w wieku ok. 30-stu lat

-         to zawsze się inni o ciebie martwią, a nie odwrotnie

-         po prostu tak jest łatwiej....

 

 

Ale spójrzmy prawdzie w oczy: czy możliwe jest bycie dzieckiem przez całe życie? Nie. Nawet jeżeli by się bardzo chciało, to i tak się nie uda. Nasz System i cały świat jest tak skonstruowany, by z dziecka stać się dorosłym...

 

Natomiast patrząc z innej strony, to dorosłość wcale nie oznacza wieku. Dorosłość to pewien stan umysłowy, który pozwala odpowiednio funkcjonować, mieć możliwość poradzenia sobie w życiu samym. A czy łatwiej jest to osiągnąć niż 18-tkę?

 

Polak, zresztą jak każdy człowiek, ma wybór: albo pozostać dorosłym, albo żyć wiecznie w świecie marzeń. I jedno i drugie ma swe dobre i złe strony. Nie ma co ukrywać, że dorośnięcie jest na swój sposób niezbędne. Natomiast próby ucieczki od tego chyba niestety zawsze pozostaną częścią nas...

 

Pozdrawiam

(kończący 15-stkę 7-go marca) Camel

 

PS. W menu po lewej pojawiły się dwa napisy („Little Wing” i „Rozmowy w toku :)” ) Są to nagrania ze spotkań przy gitarze ;) Made by Camel&Freddie Records :)

 

inutero1994 : :
m
10 lutego 2005, 22:19
pozostac dzieckiem.
09 lutego 2005, 13:29
bleach: Tak trzymać :D
08 lutego 2005, 20:28
no jasne ze sie nie zadaje :) wole miec takich kulturalnych ziomow jak ty i freddi :D hihi
kurtek
08 lutego 2005, 19:30
Bardzo dobrze, że \"zjechał\" menu, bo od razu z linkiem do mnie :D Oczywiście, że najlepiej być dzieckiem, ale w pewnym wieku to już się nie udaje. Na szczęście dobrym przedłużeniem czasu beztroski są studia. Jednak jak się ma 19 lat i ani zielonego pojęcia, co dalej, to nie jest miło :( Dobrze być filozofem-amatorem albo poetą :]
niewierzący
01 lutego 2005, 17:50
widze że strona zmienia sie, tak trzymać. Notki nie komentuje bo jest jak zawsze fajna
01 lutego 2005, 14:41
no wlasnie! a co z komenrcyjna notka?! co do doroslosci i jej odwrotnosci... mysle ze czwarty akapit dokladnie oddaje to co o tym mysle... natomiast nie wiem czy lepiej jest byc dzieckiem... hmmm moze tka... zawsze sobie mysle ze teraz narzekam na to ze musze codziennie rano ruszyc swoje dupsko i isc do szkoly... ale w doroslosci bede nietylko musila isc do pracy ale tez martwie sie o rodzine i zarabiac pieniadze... to tez przeciez nie jest latwe... i dochodze do wnoisku ze kazdy wiek ma swoje plusy i minusy a ktorych jest wiecej zalezy tylko od nas samych... pozdrawim [mam nadzje ze przeczytalas na blogu freddiego ze prosze o dom wschodzacego slonca :)]
camel/inUtero
01 lutego 2005, 11:05
cały czs z szablonem coś się chrzani, ale dobra, będzie bardziej niekomercyjnie :D

Dodaj komentarz